Przez ostatnie dwa tygodnie nie bylam na silowni i podjadalam slodkie, efekt 1,5 kg na plusie! No i od dzis podejmuje ponownie walke... Jestem troche przemeczona, mam duzo pracy, do tego silownia i malo czasu na odpoczynek, pozostaja tylko weekendy ale wtedy musze zajac sie domem. Juz sie urlopu nie moge doczekac, jeszcze tylko cztery tygodnie i zeset w Polsce :D
endorfinkaa
27 listopada 2016, 13:56to jest najgorsze,że wystarczy tydzień odpustu i waga skacze jak szalona...
aga2710
27 listopada 2016, 13:59Dokladnie, kilogramy szybko wracaja a tak trudno znow sie ich pozbyc :(