Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: ha! stepper:)))
20 lipca 2012
No mam, taki prosty, żadnego liczenia spalonych kalorii itp, ale jest. Koleżanka pożyczyła, twierdząc, że u niej tylko się kurzy. No to ja chętnie- i cholera, i wiecie, że chodzę sobie na nim? nudne jak cholera, ale zaczęłam od 15 minut, dziś jest 25minut, jutro też już będzie te 25-30 minut, taki mam plan, tylko znów muszę się zmusić do wstania a nie przestawiania budzika ze przecież mi sie nie chce. Się uparłam, i już.I tak codziennie, najlepiej 2x dziennie.(ciekawe, kiedy motywacje szlag trafi), na razie gramy powoli spadają w dół, fajne!!!! Rolki mi chyba jutro odpadną, bo chyba będzie lało. Lipa