Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
no to nie liczymy kalorii;)


no. nie liczymy. Ogólnie sie zaczełam orientować mniej wiecej.. wiec jak zauwaze ze waga nie spada albo co gorsza  idzie w gore to znowu policze.
A na razie bede zapisywac co jem, dzis
I sniadanko placki owiano otrębowe + jajko i łyzka mleka, troche wody
II  plasterki sera zółtego *małe jakieś takie;) + serek  wiejski lekki całkiem  (128 kal )spoko

III obiad: ziemnaczki ok 150 g + dorsz  z patelni ceramicznej (1,5 łyzki oleju) kocham ta patelnie kocham bardzo!!
IV jabłko mniam i popcorn (tak z dwie garscie;)
IV ryba (juz zrobilam dwie to zjem druga na kolacje)
i moze jogurcik po gimnastyce moze..

ruchu na razie tylko  spacerowo x 4 10 minut, zawsze cos (czynnocsi zwykłych jak wiszani prania czy przeganianie pierd gołębi.. z bliskiego mi otoczenia nie liczę;)
Ogólnie