Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
jest dobrze i tak trzymać:)


i nawet bardzo:)
i Sniadanko: płatki owsiane + otręby orkiszowe + jabłko starte + 3 śliwki suszone + jnogurt;) (jak ktoś ma zaparcia albo cos.. polecam- działa natychmiastowo;))
II 1/2 pomarańczy (2ga  połowa mama skonsumowała, zresztą cała dla mnie za sodka i tak)
III krokieciki  szt 3 małe takie ale syte , w panierce zrobione z fasoli selera i pora (zamrożone- więc odgrzeje na parze, bez dodatkowego tłuszczu już,  + micha sałaty (skład sałata zielona, 2 rzodkiewki, 1 burak ogórek konserwowy,   oliwą i 2 łyzki o!~ ocet winny  ) I buraczki kupiłam (ha 1,55/kg taniutko i pysznie). WYszło mnamuśne, dobrze że ni dodałam wypełniacza (ryż/makaron kasza ziemnaki;) bo bym pękła. Nie ukrywam- przyjemnośc sobie sprawiłam tym obiadem- kalorri nie wiem ile ale co tam.
IV kanapka z serem jakąs blizej nieokresloną wędliną i serem zóltym i kechapem.  poprawka + 2 kanapki z wędlina i serem zołtym - na ciepło. 
V podudzie kurczacze na parze ztuki 1 (czego to człowiek nie robi zeby schudnąc.. drób nie jest moim ulubionym mięsem ale jest tani i widze efekty.)


Spacerek zaliczony ponad 20 minut x 2;) i jeszcze 2x 10 minut:) no 

  • WhatBliss!

    WhatBliss!

    14 maja 2013, 09:32

    trzymam kciuki za dogonienie marzeń i życzę słonecznego wtorku :)! pozdrawiam ♥