Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kroczek do przodu :)


Dziś się ważyłam. W ostatnim tygodniu pozbyłam się dokładnie 1 kg. To bardzo motywuje, żeby starać się dalej. Chociaż na razie ta dieta nie jest dla mnie żadnym wysiłkiem i katorgą. Trochę się boję, że jak dojdę do wagi 78 kg to będę wolniej zrzucać kilogramy i będzie jakiś kryzys... Od 78 do 84 kg przytyłam ostatnio bardzo szybko, więc teraz to jakoś leci w dół i jestem pozytywnie nastawiona, ale później może być gorzej...