Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Cukier i detoks - dzień 2 z 37


Byłam na detoksie cukrowym prawie trzy miesiące. Był to drugi dla mnie taki dłuższy detoks. 

Pierwsze dni, wiadomo było ciężko. Dałam radę i powiem Wam wspaniale się czułam!

A kiedy miałam słabsze dni to słodycze zastępowałam:

- świeżymi owocami,

- naturalny jogurt z świeżymi owocami albo powidłami / musami owocowymi ze słoika, które robiłam latem / jesienią,

- ciasteczkami owsianymi własnej roboty,

- koktajlem bananowym na bazie mleka z cynamonem,

- świeżymi sokami warzywno - -owocowymi,

- placuszkami owsiano-bananowymi,

- suszonymi owocami.


Wracam do detoksu i mam za sobą dwa dni :) 


Co do treningu, to nadal nie mam planu :(

  • MagiaMagia

    MagiaMagia

    27 stycznia 2017, 23:32

    Wlasnie probuje na sobie detoks cukrowy. Nie jest jeszcze idealnie... ale mam swiadomosc bycia na odwyku i mozg juz sie przyzwyczaja ze dostanie fruktoze w zamian albo endorfinki z ruchu ;)

    • agajul

      agajul

      28 stycznia 2017, 08:14

      Super! Trzymam kciuki

  • monia_mika

    monia_mika

    25 stycznia 2017, 19:03

    Super tak trzymaj :) Najlepiej całkiem się pozbyć tego truciciela ;) skoro dobrze się czułaś z zastępnikami i to jakimi pysznymi i zdrowymi to tak trzymaj :)

    • agajul

      agajul

      25 stycznia 2017, 19:52

      Przy takim detoksie pomaga rowniez glosne mowienie: nie jem slodyczy, jestem na detoksie! Dzieki!