Dzień pełen pracy.
Wczoraj poszłam późno spać (a dokładnie to dziś o 2 w nocy) bo musiałam skończyć czytać książkę, lubię takie książki kiedy nie możesz położyć się spać póki nie skończysz. Wciągnęłam kolejną książkę Nele Neuhaus tym razem "Zły wilk" jak kto lubi ktyminały to polecam.
Dziś obudziłam się o ósmej, a wstałam o 8.30
Później z mężem wzięliśmy się za sprzątanie. Następnie małe zakupy.
Dziś na obiad mąż zażyczył sobie spaghetti a'la Bolognese, udało mi się wyjątkowo dobre nie dodawałam w ogóle tłuszczu.
Wieczorem wybraliśmy się na spacer przeszliśmy 4,13km (5997 kroków)
Maratha
23 stycznia 2017, 09:34Komentarz został usunięty
anita.8080
22 stycznia 2017, 17:41Komentarz został usunięty
m4432
21 stycznia 2017, 20:31Komentarz został usunięty