Za mną już drugi tydzień diety i ćwiczeń. Po weekendzie zdecydowanie zaczynam odczuwać ubytek centymetrów w pupie i udach. Spodnie po praniu świeżo założone zaczynają być luzne :) Efekt cieszy i to mocno. Niestety zgrzeszyłam w sobotę 3 czekoladkami mon cheri... trudno dostałam od męża na Dzień Kobiet . Jutro pomiary wydaję mi się że centymetry na pewno mi ubyły . Niestety co do wagi to mam wątpliwości. Moja dieta jest dosyć kaloryczna jakieś 1600-1700 kcl. Zastanawiam się czy nie powinnam tej kaloryczności obniżyć.
Pozdrawiam :)