Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
MASAKRA - level 3. 30 days shred Jillian Michaels


Mam ochotę pozabijać wszystkich, którzy twierdzą, że trzeci poziom Shreda to łatwizna, prawie jak level 1. Przecież to jest jakiś dramat... wymiękałam od samego początku, ręce słabe jak jasny gwint pocieszające jest tylko to, że bardzo się zdziwiłam, jak szybko mija czas tego treningu.
Posiłki na jutro gotowe, więc dobrej nocy!
  • agataka1984

    agataka1984

    9 kwietnia 2013, 22:35

    o nie, to jest mój 21. dzień Shreda i na pewno nie odpuszczę! później biorę się za Ripped In

  • mozalimona

    mozalimona

    9 kwietnia 2013, 22:32

    oj, masz racje. JEST MEGA CIEZKI... ja dalam rade tylko 3 dni... i poleglam :( powodzenia