Miało być tak pięknie, wczoraj byłam taka grzeczna a tu waga STOI w miejscu !!!!! Może znowu coś źle zrobiłam.
Naprawdę starałam się, wypiłam ponad 1,5l wody po drodze zjadłam 2 łyżki otrąb tylko popite wodą (pyyycha) i waga nie drgnęła. Może nie wolno wieprzowiny? Ja już nie wiem...
Czekam do niedzieli, jak mi waga nie spadnie poniżej 64kg to we wtorek przejdę chyba na inna dietę (bo w poniedziałek moja córcia ma urodziny i pewnie zaszaleję-przynajmniej z tortem )
Wiecie co zrobię? Jadę na zakupy po książkę Dukana. Poczytam dokładnie i może wtedy nie będę popełniać gaf. Nie wiem, w internecie jakoś nie mogę znaleźć nic szczegółowego...
Ś: owsianka z 3 łst oreąb owsianych
P: serek homo waniliowy z naturalnego
O: polędwica z indyka
P: czekolada ale w ilości dozwolonej (w składzie łyżeczka kakao)
K: placki selerowe (seler, 2 jajka, 1łst jogurtu, wegeta, cebula, czosnek, szczypiorek) - ZARĄBISTE!!!
Usmażone na kropelce oliwy - sprawdziłam - mogę
Tak wyglądają podczas smażenia
A tak, już na talerzu mało kolorowo, ale jak smacznie i zdrowo - cóż za rymy hhihihi
A książkę kupiłam taką:
i zabieram się ostro do czytania. Kupiłam też herbatkę Verdina fix - może też coś mi pomoże...
Hedone
5 sierpnia 2010, 10:18Ja na proteinowej nie raz się obżerałam aż do bólu i osiągnęłam cel. Co do wieprzowiny to nie wiem, bo jej nie jadłam, ale serio, najlepiej doczytaj książkę, będziesz miała 100% pewności :)
Rozumiee
4 sierpnia 2010, 20:07najlepiej najpierw przeczytać ksiązkę a potem zabierac się za dietkę, w książce dukana sa przepisy i wtedy wszystko bedziesz wiedziec, pozdrawiam ;) i nie załamuj się bo nie warto :)
agataweronika
4 sierpnia 2010, 13:56To jak się to ma do określenie "ilość bez ograniczeń"?
Nattina
4 sierpnia 2010, 13:28poczytaj zalecenia Dukana dokładnie- 80g bialka dziennie, sprawdzasz produkty? Białko przede wszytskim z mięsa a nie nabiału. Okreslone ilości tłuszczu itp....To wbrew pozorom jest restrykcyjna dieta.