Od początku października nie jem w ogóle cukru, i chyba na tyle już to ogarnęłam, że mnie do niego nie ciągnie. Uwienczeniem wysiłku była dziś owsianka z jabłkami i cynamonem. Smakowała mi! nie brakowało w ogóle cukru! Kiedyś nie dałabym rady, zawsze czymś tam słodzilam. Mega!!!! :-)
Magga74
24 października 2016, 11:36No to masz silną wolę !
agataweronika
24 października 2016, 13:41Powiem Ci, że jakoś łatwo mi poszło, bo podobno początki są trudne, a teraz po co kusić złego :)
Superbabeczka
23 października 2016, 08:20No i świetnie. To chyba kwestia przetrwania tych pierwszych tygodni. Potem można się przyzwyczaić i jak widać po twoim przykładzie, da się bez tego żyć :)
orchidea24
23 października 2016, 00:24i tak trzymaj!