Dziś dostałam cynk od znajomej, że zwalnia stanowisko asystenta nauczyciela, no i się wkręciłam. W poniedziałek idę można powiedzieć pierwszy dzień. Można powiedzieć, bo w tamtym roku szkolnym już tam pracowałam ale na świetlicy. Tym razem będzie pół etatu i niestety nie na Kartę Nauczyciela tylko umowę o pracę ale zawsze lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu :)
Dziś też było ładnie dietowo tylko w godzinach się nie mieściłam. Kładę się już do wyrka, w oczekiwaniu na jutrzejszy dzień pomiarowo wagowy. Plizzzzzz oby na wadze było choć 70,8kg.............
mbgrubasek93
4 listopada 2016, 10:01gratuluje :)
dorciaw1980
4 listopada 2016, 00:01Asystent nauczyciela? Wybacz, ale kompletnie nie orientuje się w tej szkolnej nomenklaturze...
agataweronika
4 listopada 2016, 11:33Będę pomagać dziecku z małym opóźnieniem na lekcji. Minusem jest tylko, że pensji nauczycielskiej nie będę miała tylko tak jak zwykly pracownik. Nauczyciele mimo wszystko mają dużo wyższe minimalne wynagrodzenie.
jamida
3 listopada 2016, 23:25Gratki :)
agataweronika
4 listopada 2016, 11:33Dziękuję :-)