Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zawalilam jeden dzień ale i tak efekt jest


Nie ma co się oszukiwać. Chipsy łaziły za mną i łaziły aż je  w końcu zjadłam :) wielką pakę, do tego wino... Na drugi dzień bardzo źle się czułam. Nie tylko psychicznie ale chyba alko jeszcze szumialo w głowie przez pół dnia... Generalnie cały tydzień drżałam, że pewnie cały tydzień mam w plecy, że pewnie nic mi nie spadnie. A tu dziś niespodzianka :-) Nie tylko 0,6kg w dół to i centymetry poleciały :-) Dobrze jest. A będzie jeszcze lepiej :-) Ciągle jestem do tyłu z ćwiczeniami... Ponapawam się jeszcze spadkiem na swoim pasku i lecę trochę do was, na sprawdzian ;-) 

  • jamida

    jamida

    12 listopada 2016, 23:17

    Winko wode odessalo :D nie no smieje sie:) gratki

    • agataweronika

      agataweronika

      12 listopada 2016, 23:22

      Wiem, wiem ;-) gdyby to tylko był złoty środek ;-)