strasznie ciężko mi ta dieta idzie. Dwa dni temu miałam taka jazdę na słodycze, że aż sama się nie poznawalam. Ciężko zrezygnować z cukru... Kiedyś mi się to udało na parę miesięcy i byłam z siebie dumna a przede wszystkim super się czułam i 5 kg zeszło jak za pstryknieciem palcami. Wczoraj mi się udało nie paść ofiarą cukru, dziś nawet też. Niestety pocieszałam się chipsami. Ale spokojnie, te parę dni bez słodkiego wytrzymam i później pójdzie już z górki i te chipciochy tez rzuce. Ech.. Ciągła walka...