Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Niestety...


nie udało mi się dzisiaj utrzymać diety, a tak dobrze się przygotowałam. Gubi mnie strasznie praca przy kuchni i stołówce, ciągle tam coś dobrego jest do jedzenia. Staram się wciskać jak najwięcej dzieciom na świetlicy, ale nie zawsze chcą, jedzenie zostaje i tak mnie kusi. 

Jutro znów zacznę. Waga znowu ześwirowała, sprawdzę znów rano ile będzie wskazywać. 

Dziś trochę robiłam porządków w papierach domowych i zajrzałam do starych kalendarzy gdzie wpisywalam kalorie kiedy się odchudzalam. Tak mi kiedyś dobrze szło a teraz ciągle pod górę,  nawet miło wspominam tamten czas. 

Widziałam ostatnio w pracy bardzo ładną kobietę i zastanawiałam się kim ona jest. Zadbana, szczupła, zdrowa. Okazało się że jest mama jednej dziewczynki od nas ze szkoły. I pomyślałam, że moje dziecko też pewnie chciałoby mieć taką ładną mamę, w sensie zadbaną,  szczupłą...  no i ja też chciałabym tak wyglądać... Koleżanka powiedziała że tamta dużo ćwiczy i je same jogurty. Oj nie dałabym tak rady... Może po nowym roku będę mieć więcej czasu to też na jakiś fitness wyskocze,  tylko ta kurde dieta mnie dobija, jak nie jeść jak to wszystko takie dobre...

  • Kitton

    Kitton

    13 maja 2018, 11:55

    Mam dwoch chopcow i corcie.. Przez zabieganie, kompletnie przestalam o siebie dbac.. Chce zeby corka miala przyklad zadbanej mamy a synowie z duma pokazywali "to moja mama". Kiedys bylam niesamowicie zadbana, z piekna figura.. Wiek nas zmienia ale (przynajmniej dla mnie, za Ciebie bede trzymac kciuki) temu stop. Starzec sie owszem ale zadbana, silna i godnoscia. Nie moge pozwolic, zeby moje niedbalstwo mialo wiecej wplywu na dzieci. Z tymi "samymi jogurtami" to bym nie przesadzala. Zbalansowana i zdrowa dieta+cwiczenia. Z odpowiednia motywacja piekno samo przyjdzie a na zdjeciu widzialam atrakcyjna dziewczyne :). Powodzenia.

  • Olkeens

    Olkeens

    14 grudnia 2017, 13:35

    No właśnie! Jak nie jeść jak to takie dobre?! :( Też mam z tym największy problem... A żeby Ci coś podpowiedzieć, to może jedz takie obiady jakie są na stołówce? Wliczaj sobie to w bilans i na tym opieraj swoją dietę. Co o tym myślisz?

    • agataweronika

      agataweronika

      23 grudnia 2017, 00:34

      Też tak próbowałam... :-( na dodatek zdarza się że panie że stołówki ładują mi więcej a ja zjem to co mi dadzą. Jakoś muszę wziąć się za siebie.