Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Cudnie


Od samego ranca na nogach. Jak zwykle zreszta:) Bylam w miescie, najpierw Kaufland, bardzo lubie tak wczesnie jezdzic na zakupy, bo nie ma tlumow przynajmniej, potem do miasta, nic nie ma ludzie, no nic nie ma, bylam w Müllerze na zabawkach, jezu, takiego kongo to ja w zyciu nie widzialam, wszedzie pusto, a na zabawkach tlok, scisk, jak na wyprzedazach normalnie, i tak sobie teraz mysle, ze moglam ten projektor i "Spieluhr" kupic, ale nic straconego, zamowie w internecie, przynajmniej wiem, jak wyglada.

W H&M'ie nic dla mnie, chcialam sobie kupic jakas bluzke, cokolwiek, ale te ciazowe rzeczy sa okropne, obrzydliwe, ciemne i takie workowate, znowu musze zajrzec do netu chyba, no. Ale sie nie powstrzymalam, kupilam body w dwupaku, bo jedne sa z napisem "I love Dad". No i jak tu sie nie zakochac:)

I ogladalam szlafroki, jakis by sie przydal, ale nie zaplace kurde 70 euro, troche mi szkoda. a te tansze to takie badziewia, ze szkoda gadac, no.

Potem kupilam sobie bulke z lososiem, ale jeszcze jej nie zjadlam.

Potem sru do media markt, bo mama zazyczyla sobie suszarke pod choinke, to przynajmniej jeden prezent odhaczony. Sweterek tez juz mam dla niej zamowiony, popatrze jeszcze za torebka jakas, ale to znowu w internecie, bo w tych sklepach nie ma nic. Slownie: NIC.

Siostra juz tez zalatwiona prezentowo, troche jeszcze dokupie jej dupereli do tej maszyny do kawy i z banki:) Zostaje jeszcze ojciec i kierownik. Halooooo... Czy ma ktos pomysl na prezent??????

Molka mnie na spacerze wkurzyla, bo znowu cos wywachala i caly czas ciagnela jak szalona, a mnie troche brzuch bolal, i nie moglam za nia nadazyc, szarpala mna na wszystkie strony i wcale mi to dobrze nie zrobilo.

W miedzyczasie wlewam w siebie hektolitry wody, bo raz, ze trzeba, a dwa, pic mi sie chce.

Pogoda cudna, zaraz spadam na spacer z Malym Psem, i ogolnie popierdalam jak kot z pecherzem, szukam sobie roboty i wykorzystuje to, ze mam takiego powera, posprzatalam spizarnie, posortowalam w niej rozne rzeczy, przynajmniej wiem mniej wiecej, co mam, umylam podloge i tam, i w kuchni, umylam mikrofale, i chyba zrobilam jeszcze pare setek roznych innych rzeczy i wciaz mi malo, sie nie moge skupic, bo sie zastanawiam, co jeszcze moge zrobic.

Komode do przewijania i regal tez juz umylam. Bo juz stoja, obok szafy, tej, co gra:)

I generalnie roznosi mnie energia. Tadam:) Pogoda jak na wiosne normalnie, ferie, to jak tu nie oddychac pelna piersia:)

 

Milego dnia, kochane:)

  • asia0525

    asia0525

    4 listopada 2011, 08:56

    Ja tylko leżę jak skóra z diabła, brak energii, brak sił.... SZOK!!!!