Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Piąteczek


Uff. Weekend za pasem. Dwa dni normalnego wolnego (nie świątecznego). Trochę się obawiam, bo w weekend jest więcej pokus. Ale nie ma co - trzeba trzymać dietę i już. Może w końcu ruszę się.

Póki co, trzymam się swojej MŻ. Jest ok, nawet nie mam jakiś niekontrolowanych napadów głodu wieczorami :) 

Trzymam kciuki za siebie i wszystkich czytających żebyśmy w weekend wytrwali w swoich dietach i postanowieniach :)

Miłego, "dietkowego" i sportowego weekendu ;)

  • ex_aequo

    ex_aequo

    10 stycznia 2020, 17:18

    Wzajemnie, trzymam kciuki za udany weekend 😊