Witam wszystkich!
U mnie z 2010 waga pokazała 78 kg! Koszmar! Oczywiście wracam do diety i ćwiczeń, tylko że jest mi strasznie ciężko. Rok temu czułam, że dam radę, wytrzymam a teraz jakoś nie czuję tego :( Wiem, nie ma co wymyślać, tylko brać się za siebie. Ech! Zobaczymy! Do jutra jeszcze mam fory. Tzn nie obżeram się, już jem regularnie, zapisuję co zjem. Mam jednak takie napady głodu, straszne! Jak patrze w lusterko to widzę jak przytyłam, i jestem wściekła na siebie jak nie wiem, ale mimo to nie mogę tak wziąć się porządnie w garść!
Robiąc bilans 2009 to i tak mam trochę kg za sobą i jestem z tego dumna! Ale mogło być lepiej :(
W 2010 życzę Wam, moje kochane współodchudzaczki ( i współodchudzacze), żeby waga pokazywała Wam tylko spadki kg i byście nie tracili siły i motywacji!
sylwia19799
4 stycznia 2010, 20:48mysle ze twoj cel jest zbyt duzy to znaczy sie 6 kg w dwa tygodnie to nie realne przy zdrowym odchudzaniu chyba tylko glodowko to mozesz osiagnac a tego nie polecem postaw sobie ze za dwa tyg bedziesz wazyc 76kg i do tego daz po malutku ale zdrowo i raz na zawsze.powodzenia
bluebutterfly6
4 stycznia 2010, 12:23Pozdrawiam
italijka
3 stycznia 2010, 20:35Wszystkiego dobrego.. Jak najmniej zmartwień i kłopotów. Szczęśliwych chwil, spełnienia marzeń. Miłości bez kłótni, bez problemów i rozczarowań. Dużo zdrowia, które docenia się wtedy, gdy go brakuje, cierpliwości, zrozumienia i tolerancji dla tych, którym do tej pory jej brakowało. Niech będzie lepiej, po prostu :) powodzenia Agusia :)
mimi79
3 stycznia 2010, 17:11Na pewno dasz radę, tyle kg za Tobą, to wielki sukces, a może byc jeszcze lepiej!!!! pozdrowionka:)
Sensii
3 stycznia 2010, 17:03a w 2010 roku bd jeszcze bardzioje dumna z siebie, bo osiagniesz swoj cel, zyczeci tego :)) napady po 'obzarstwoie' dla mnie tez stanowia wielki problem ;/ ale jakos damy rade :)) powodzenia;))