...Postanowiłam zrobić .
nie mam duzo czasu bo nie ldugo na jazde wiec tak w skrocie
dzis mam azamiar jesc same owoce i warzywa no jedynie moze jakos jogurt bo to nie jest tuczace ;p. ale doszla mdo wniosku ze taki "lzejszy"zrobie sobie caly weekend
Tylko dzis bedzie gorzej z obiadem bo mam gulasz z kasza...moze zjem ale naprawde mało jak juz.,
a wczoraj to tak srednio mi szlo wlascieiwe lepiej nie mowic. ;p.
ja czekam az wkoncu zaczne na basen chodzic to wtey pewnie bee bardziej sumienniejsza.:)
no to koncze :D pozdrowkii;*********
DOKONCZENIE NOTKI 13:48 (JUZ PO JEZDZIE:)
z jedzeniem jest ok tyle ze zjadlam 2 chlebki waza czy jak tam one sie nazywają;p glodna nie jestem narazie:). ale co najgorsze mamma robi ciasto ..;/ ale to takei dobre ... ehh;/ po co ?? zobaczymy jak to bedzie.
to ja koncze nie wiem czy dzis wpadne.buzki;**
KONIEC DNIA (DOKONCZENIE NOTKI )
ehh... u mnie zeby byl odzien oczyszcania to chyba bym musiala byc sama w domu;p wteyd nikt by nie robil zadnego jedzenia.
ale przynajmiej duzo nie zjadlam a o to tak :
mandarynki nie wiem ile i tak samo jabłka.
i do tego ..
jogurt
pieczowo zytnie (ale ono nie jest kcal.:))
i troche podjadlam kaszy ;p . ale nie jadlam z sosem ;D
hmm no i te ciasto .. zjadlam jeden kawałek ..ale nie taki duzy i nie bede jzu go isc ;D postaram się :)
Aaa i bym zapomniala 1pierniczek alpejski ;/. na jezdzie instruktor czestowal a ja calkowicie zapomnialam ze nie powinnam .;p ale tylko jedno wzielam ;D
ale w ogole nie ciagnie mnie do slodkiego ... zreszta wczesniej tez tak mialam.
no i nastepne 2dni tez postaram sie tak na owocowo -warzywno:)
Hipciunia
10 stycznia 2009, 09:15E, jedno ciasteczko to jeszcze nie koniec świata. Przynajmniej teraz przez parę dni ni będzie cię tak ciągnęło. Ja miałam kilka takich grzeszków w tym tygodniu, a jednak kilogramy lecą.Wszystko chyba kwestia kontrolowania się, a tobie to wychodzi całkiem nieźle. Trzymam kciuki!
Majalena
9 stycznia 2009, 20:12też by mi się przydało, ale może za jakiś czas, teraz to bez sensu w sumie bo jeszcze nie spaliłam choć odrobiny tłuszczu. może za jakieś 2,3 tygodnie, będzie przynajmniej z czego. Niech cię ręka boska broni od tego ciasta, dla niego nie warto, może jabuszko? Już ci nie dużo zostało, życzę wytrwałości :)
nika84
9 stycznia 2009, 13:23no kochana zycze wytrwalosci w oczyszczaniu!!! mi samej przydalby sie taki dzien :) ale pomysle o tym za jakis czas ;*