HEEJ:)).
poniedzialek jak zwykle dobrze rozpoczęty ...zobaczymy jak reszta tygodnia pojdzie ;p.
a wiec tak co jadlam...
sniadanie kanapka razowego z ogorkiem pomodorem i salata.
szkola banan i jablko
obiad rosol
potem jablko i marchewka
kolacja 2kanapki razowego z jajkiem i salatą.:). Z JEDZENIE NAWET OK CHYBA nic nie przeoczyłam :)
******************************
Ale za to cwiczylam
rower stacjonarny 10min, (to tak moj1raz i zeby nie miec zakwasow;p potem bedzie wiecej).
okolo30min hula hop
no i najlepsze ;)) ok 30 min aerobiku :)
oglądalam "rozmowy w toku i babka robila aerobik i mi sie zachcialo :).ale niestety swoje cwiczenia i przy muzyce z tel ;p.
no wlasnie i co doCWICZEN.... ZABRAKLO MI ICH.. NIE WIEDZIALAM WKONCU CO ROBIC. MACIE JAKIES POMYSŁY ALBO JAKIES FAJNE FILMIKI Z TYM ??jak tak to bym byla bardzo wdzieczna ;D
**
nie waze się bo mam @, i waga wieksza ... ale musze wkoncu namowic rodzicow by kupili tą eletroniczna bo ja nie mam takiej tylko co pokazuje strzalka ile kg. i tam w srodku tak sie obraca;p trudno mi wytlumaczyc ale nie ma nigdy idealnej wagi nigdy nie wiadomo ile to wkoncu pokazuje. Ale tata nie chce kupic bo mowi ze po co? ;/. sam ma taka w pracy i uwarza ze tu mu nie potzrebna ;/.
no i chyba na tyle bo juz nie wiem co pisać. no to buzki;*.
yankesik
14 stycznia 2009, 11:50Hej co do ćwiczeń proponuje tyoutuba i wpisać aerobic :) znajdziesz tam wiele ciekawych materiałów a odnośnie wagi to mechaniczna jest do dupy :P wiem bo pokazuje niestety mniej i zawsze nie dokładnie niestety :/ jeśli nie masz dostępu proponuje jaka lepsza aptekę zaczynają tam montować automaty do warzenia i takich tam :)
Majalena
12 stycznia 2009, 23:07na początku roku się odchudzałam, jeszcze mam zapisy z pamiętnika z tamtego okresu, ale wszystko poszło na marne. Mówiłam że sie odchudzam to najpierw nic nie gadały, ale jak skończyłam z dietą i miałam jakiś słodycz to zaczęły sie małe komentarze. Więc nie chce o tym gadać drugi raz. Dzisiaj ładnie ćwiczyłaś, oby tak codziennie. A z wagą miałam to samo, w tym rzecz że jeszcze była zepsuta i nie miałam się jak ważyć. Czasami jak byłam na zakupach i był taki automat do mierzenia i ważenia to na niego wskakiwałam. Ale to była jedyna okazja, buźki ;*
Dancer15
12 stycznia 2009, 20:57Widzę, że Ty nie tracisz na nic czasu i dietka idzie pełną parą.;* Ja też mam tylko taką zwykłą wagę, ale rzadko z niej korzystam, bo jest beznadziejna.;/ Oby tak dalej, bo jak na razie świetnie Ci idzie.:]