W czoraj wróciłam z Poznania i kolejny mój znajmomy jest przerazony 2012 rokiem....ponoć 22 grudnia 2o12 roku ma nastapic przebiegunowanie ziemi...co ma pociągnąc za soba ogromne kataklizmy i zalanie wszystkich kontynentów przez oceany....cała ludzkośc zginie!!!!!!!!!
nie wiem co o tym śadzić, ale trochę się przestarszyłam...
szymonska
5 lutego 2007, 13:37KIEDYS MOJA MAMA OPOWIADAŁA MI , O TYM JAK ZAKONCZY SIE NASZA LUDZKOSC , PRZECZYTAŁA TO W JAKIS BIBLI JUZ NIE PAMIETAM NAZWY. PISAŁO TAM O KONCU SWIATA, I JAK SIE BEDZIE TO ODBYWAŁO I WSZYSTKOJAK DO TEJ PORY SIE SPRAWDZA, ALE BYŁO TAM TEZ NAPISANE , ZE NIKT NIE ZNA DNIA ANI GODZINY , WIEC NIE CZEKAŁABYM NA TEN ROK. POZDRAWIAM
ewulas
5 lutego 2007, 12:52A ja w to nie wierze!!!!!!!!!!A zreszta co ma byc to bedzie!!!! nie ma co marwic sie na zapas!!! pozdrawiam pa pa pa
sreberkonh
5 lutego 2007, 12:51jush tyle razy mial byc koniec swiata... a z tymi kataklizmami to powoli jush natura wariuje,.. pory roku na swiecie sie poprzestawialy.....