Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
katastrofa..


Wczoraj wieczorem spadła szklana półka , prosto na moja szklana wagę i niestety wszystko popękało.....Zostałam bez wagi...buuuuuuuuu Pije teraz kawke z mlekiem i jakos fajnie sie czuje .
  • MyszA87

    MyszA87

    21 lutego 2006, 11:08

    Ja nie pamiętam już, kiedy ostatnio się ważyłam... Ale jeszcze poczekam... Kurczaki... szkoda troche tej wagi:-/ Ale może to i lepiej na jakiś czas;-p

  • zyta1977

    zyta1977

    21 lutego 2006, 11:05

    Dzis bez kawy sie chyba nie da :)

  • zeglarka2

    zeglarka2

    21 lutego 2006, 10:38

    czesc, zaczełam się odchudzać 15 stycznia i ważyłam wtedy 73 kg. do 4 lutego schudłam 6 kg, ale niestety zaczeła mi się sesja i zajadanie stresu a co się z tym wiąże rezygnacja z diety i przytyłam 2 kg. Teraz wróciłam do diety i ważę 69 kg, tak więć trudno okreslic w jakim czasie schudlam 4 kg :) pozdrawiam

  • 20dziestka

    20dziestka

    21 lutego 2006, 10:32

    Dobrze ze fajnie sie czujesz:-) bo ja bez wagi nie czulabym sie dobrze haha ale to juz choroba ... pozdrawiam