Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
na kolacje ....
21 lutego 2006
Na kolacje zjadłam jogurt z musli , pół paróweczki cielęcej, garsc płątków kukurydzianych i podgryzłam synkowi chlebka z wedzona pasztetową....jesoo jaka ona dobra!!!!!!!!!! az mi zle ze nie moge zjesc jej więcej ........teraz pije wodę a za chwile herbate czerowna, która muszę stwierdzic działa na mnie przeczyszczająco....wy tez tak macie po czerownej herbacie???
natasza86
21 lutego 2006, 22:20oby tak dalej;) co do Twoich pytań to tak: wczoraj mineły 3 tygodnie a tak naprawde mój rezultat to 6kg mniej;) a co jem? podam Ci przykładowe menu z całego dnia one się bardzo często powtarzają: 1 śniadanie ok 8.00: 2 krązki ryżowe(SONKO) 2 plasterki nszynki(z indyka albo kórczaka aby była chyda) i pól pomidora albo 2 ogórki kiszone 2 śniadanie ok 11 2 sucharki z sterkiem naturalnym(OSTROWIA) lub 2 jabłka starte obiad ok14: jogurt(campina śmiwetankowo-waniliowa) i do tego musli podwieczorku raczej nie jadam kolacja: pomarańczka i jabłko lub 2 krązki ryżowe i dwa plasterki szynki i średnio zjadam ok 600-700 kcal dziennie życze powodzenia i trzymam kciuki;)
karuzela
21 lutego 2006, 21:39na mnie też tak zadziałała czerwona herbata, aż za bardzo zadziałała, więc już jej nie piję :)niestety powróciłam do mojej kawusi, nie umiem bez niej żyć, tym bardziej odchudzać :)