Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Moje wczorajsze menu


Pierwszy dzień mam za sobą, myślę że całkiem udany

śniadanie : jogurt brzoskwiniowy , kawa z mlekiem 0,5 %

przekąska : sok pomidorowy

obiad : kubek zupe pomidorowej, fasolka szparagowa gotowana , łyżka serka koziego i modra kapusta

kolacja: sałatka ze swiezego szpinaku, pomidorki koktajlowe, parę plasterków wędliny drobiowej pokrojonej w paski, cebula i pieczarki podsmażone na oliwie z olwiek, pestki słonecznika 

jabłko przed spaniem

Wyszło jakies 1350 kalorii, jest ok

  • angelisia69

    angelisia69

    23 września 2016, 16:42

    nie no rozpoczelas dzien najgorszym co mozliwe :/ nie dosc ze malo to na dodatek jakis slodzony jogurcik :/ nie na tym chudniecie polega.Ograniczyc do minimum kazdy potrafi,pozniej schudnie ale co z tego skoro ma niedobory i po jakims czasie znow wroci do poprzedniej wagi :/

    • Bourriquet

      Bourriquet

      23 września 2016, 16:50

      Angelisiu, twoje metody pedagogiczne, ktorych glownym elementem jest mowienie komus, ze robi "najgorzej", sa dosc prawde mowiac kontrowersyjne. Uzywane do dzisiaj w rodzinach patologicznych, wyszly jednak z mody w 19 wieku. Pozdrawiam serdecznie.

    • angelisia69

      angelisia69

      23 września 2016, 18:56

      ja napisalam prawde,sorry

    • Agniess

      Agniess

      23 września 2016, 20:52

      jogurcik z reguły jadam naturalny ze świeżymi owocami, ale akurat takowego nie miałam i jak na mnie to jedzenia akurat, zero głodu, dużo warzywek