Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
pożeracz snickersów :)


Nie chce mi się stosować żadnych diet. Wolałabym zmienić nawyki żywieniowe na zawsze. Jak na razie nie jem produktów z glutenem, odkryłam, że nie czuję się po nich najlepiej. Czyli odpada chleb, makarony ciasta itd. Jak dla mnie niezłe wyzwanie, bo jak tu zjeść coś bez chleba?! Powoli udaje mi się robić zdrowe posiłki i godzić ograniczenia. Głównym problemem są słodycze które są dla mnie jak narkotyk :/ Dzień bez czekolady dzień stracony! i co tu zrobić?

  • MagnoliaKK

    MagnoliaKK

    11 stycznia 2014, 00:15

    W zmianie nawyków żywieniowych pomaga wcześniejsze planowanie posiłków. Z doświadczenia wiem, że zostawianie na ostatnią chwilę to podjadanie tego co jest w lodówce :( Pozdrawiam i trzymam kciuki za powodzenie spadku wagi.

  • CoMaKota

    CoMaKota

    10 stycznia 2014, 14:19

    *pszenicy

  • CoMaKota

    CoMaKota

    10 stycznia 2014, 14:18

    mozna jesc chleb :) samemu upiec na mace nie z przenicy, sa takie maki np. w piotrze i pawle, znajoma piecze takie chleby i robi makarony dla swojego dziecka. zreszta takie chleby i makarony bez glutenu tez mozna w sklepie kupic:) wiem bo tez bylo u mnie podejrzenie alergii na gluten i przez chwile przerzucilam sie np. na make kukurydziana i z niej smazylam nalesniki i inne cuda :)

  • naughtynati

    naughtynati

    10 stycznia 2014, 11:45

    powiem Ci, że w moim przypadku było tak, że też jadłam bardzo dużo słodyczy i tym podobnych, aż w końcu się zawziełam i od ponad miesiąca nie jem prawie w ogóle. :)) na początku może być ciężko, ale organizm się przyzwyczaja.

  • aleksa1989

    aleksa1989

    10 stycznia 2014, 11:42

    Wiesz że ze słodyczami to tak jest...To jak uzależnienie, dosłownie jak byś była w ciągu. Musisz organizm od słodkości odzwyczaić. Ja też się zmagam z moim łakomstwem bo jestem zdecydowanie słodyczo-pochłaniaczem:) Na początku ustaliłam sobie że mogę zjeść coś słodkiego co drugi dzień (batonik, pasek czekilady albo kilka cukierków) teraz mam tak że pozwalam sobie raz na tydzień na słodycze i jest ok:) I nie używam cukru...