Byłam dziś na małych zakupach, w końcu zarabiam i za Waszymi radami uznałam, że trzeba sobie robić małe przyjemności :)
Wzięłam do przymierzalni 2 pary spodni rozmiar 42 i co....? Okazały się za duże. Wzięłam więc te same modele rozmiar 40 i były akurat :D Może niedługo wrócę do mojego rozmiaru 38 bo o 36 na razie nawet nie marze :P
ChceBycChudaKobieta
8 czerwca 2012, 16:17Ach, i dobrze:). Nie oszczędzajmy i nie bądźmy sknerami odmawiającymi sobie wszystkiego:), ja ostatnio kupiłam super spodnie rozmiar 40, a teraz żałuję, bo minął miesiąc i się okazało, że są sporo za duże.Mała rzecz a tak cieszy:).
Ajsza91
8 czerwca 2012, 12:34Ojjj pamietam radość ogromna z takiej wymiany spodni na mniejsze ;)
Kluski
8 czerwca 2012, 12:09Nie zgodzę się z poprzedniczką, spodnie i w ogóle ubrania należy kupować takie jakie na nas pasują w danym momencie, a nie na przyszłość. Jak będą za duże, bo schudniesz to wtedy sobie kupisz mniejsze. A tak to albo nie miałabyś w czym chodzić, albo chodziłabyś w takich opiętych, z których by Ci się wylewało, a to nie jest fajne. :) Ale super, że już się mieścisz w tą 40stkę! Gratuluję i mam nadzieję, że uda Ci się do upragnionej 38 dojść niebawem. :))))
imperfect1997
8 czerwca 2012, 11:49Świetne efekty! Gratulacje :))
agnieszka.1988
8 czerwca 2012, 11:47Zastanawiałam się nad tym ale potrzebowałam spodnie już na teraz :P Po za tym nie mam za bardzo kasy aby zmienić całą garderobę jak schudnę do rozmiaru 38 :( Ehh ta szara rzeczywistość :/
astoriaa
8 czerwca 2012, 11:31super! to zawsze miłe wbić się w mniejszy rozmiar ;)