Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Przerażona :(


Hej dziewczyny :)
Zmiana mojego trybu życia przychodzi mi coraz łatwiej. Codziennie ćwiczenia to już nie taki problem, spacery na pieszo z i do pracy stały się już rutyną. Na zakupach nawet nie patrze na słodycze i fast foody :)
Została jeszcze tylko jedna jedyna nie zdrowa rzecz (no może dwie licząc moją 1przyjemność z której nie zrezygnuje czyli kawa) PALENIE :(
Od czwartku ograniczyłam się do 3 dziennie, a wcześniej paliłam ok 1 paczkę dziennie. Wspomagam się e-papierosem bo okropnie się boję że utyje. Jak ostatnio odstawiłam papierosy, wtedy kiedy dowiedziałam się, że jestem w ciąży, utyłam przez 8 miesięcy ponad 30 kg. Nawet jak na błogosławiony stan to ok 15 za dużo.
W czwartek i piątek było ok, wczoraj już ciężko a dziś jem bez opamiętania :( ale do palenia nie wrócę. Trudno potem narzucę sobie jakąś drakońską dietę. Co prawda podjadam zdrowe rzeczy ale zjadam ich stanowczo za dużo :(
BOJE SIĘ WEJŚĆ NA WAGĘ!!!
  • zaba0707

    zaba0707

    9 października 2012, 07:47

    hej. Czytam to i mam dokłądnie to samo. Przed ciążą paliłam paczkę dziennie...kiedy dowiedziałam się że będę mamą rzuciłam z dnia na dzień fajki, co było chyba owodem moich nieskończonych wymiotów:/ przez pierwsze 3 miechy schudłam 8 kg, po czym nadrobiłam bardzo szybko (ogólnie waga sprzed ciąży różniła się od końcowej o 26 kg) :/ . Tylko mam taki problem, że cały czas myśle o fajkach. Nie pale, ale czekam końca karmienia żeby zapalić :P A karmie dopiero od mniej niż 2 miesięcy :P Mam nadzieje że mi fajki nie posmakują :P hehe A Ty długo karmiłaś swojego Maluszka ??:) Życzę Ci wytrwałości i samych sukcesów :)

  • lemoone

    lemoone

    7 października 2012, 20:19

    nie bój się wejść na wagę ;) chociaż ja wagi nie znoszę, jak chcesz zobaczyć efekty twojej pracy to zmierz się cm ;)