Ostatnio jestem mocno zaganiana, zarówno w pracy jak i w życiu prywatnym. Ciągle się coś dzieje, czasem już nie mam siły :P
Zapomniałam trochę o zdrowym odżywianiu :( ale wametryga i centymetry mnie nie zawiodły. Jeszcze tylko ok 8 kg i będę mega szczęśliwa i będę walyczć aby to utrzymać. Niestety mimo utraty tylu kilogramów nadal nie czuję się atrakcyjna. Jest nawet gorzej bo skórę mam obwisłą, pomarszczoną z dużą ilością cellulitu. Walcze z tym na siłowni i basenie 3 razy w tygodniu, czasem 4 albo 5 (zależy od wolnego czasu). Mąż też nie ułatwia mi tej drogi. Czasem mówi że już wyglądam dobrze i żebym tak już zostawiła a czasem mi strasznie dogryza. Wiem że on już taki jest, ciągle żartuje z mojego wyglądu ale teraz gdy tyle zgubiłam naprawdę mnie to nie śmieszy :( Kiedy byłam grubsza miałam większy dystans do tego i śmiałam się razem z nim. Mój K mówi że chyba mam jakąś obsesję na punkcie swojej wagi bo jestem wrażliwa w tym temacie i ciągle siebie krytykuje, ale ja naprawdę w swoim ciele lubię tylko swoje szczupłe nadgarstki i dłonie a cała reszta to jakaś obwisła galaretka. Miałam nadzieje, że kiedy schudnę odzyskam wiarę w siebie i polubi swoje odbicie. Bardzo się zawiodłam.
zaba0707
9 kwietnia 2013, 12:57Mój mąż ma tak samo...."dobrze jest", "po co narzekasz, jak inne mają gorzej". Ale musimy zastanwoić się po co to robimy....dla kogo ? DLA SIEBIE. Mieć dystans do zgryźliwych uwag, ale również dystans do nas samych. Mi pomaga zwykłe pomalowanie paznokci, pomalowanie się itp. ale zdarzają się dni, że patrze w lustro i uciekam od tej istoty na którą patrze-jak najszybciej ;) a że siedzę non stop z 7miesięczną córeczką, w domu.... znajomi mają swoje sprawy, zadko kiedy mogę się wyrwać z domu, jest mi jeszcze ciężej . ALE wychodzę z założenia, że Nie ma brzydkich kobiet ;) Cycki w górę i do przodu!!!
x001x
7 kwietnia 2013, 11:37Oj nie zapominaj o zdrowymjedzonku. Ja też utracilam duzo kg i nei czuję się atrakcyjna. Próbuj jakichś maści ... A faceci sa jacy są... pokazesz mu na co Cię stać :0 powodzenia!