Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Cztery szczepionki...!!!


Witajcie Kochaniutkie! 

Jak wiecie dzisiaj byliśmy na szczepieniu w przychodni. Nikt nas nie poinformował że dziecko dostanie aż 4 szczepionki, ja nie wiem, ale dla mnie to trochę nie normalne.. dowiedzieliśmy się dopiero w gabinecie a polka pracuje w recepcji i też nam nie powiedziała, masakra jedną szczepionke dostał doustnie, dwie w prawą nóżkę i jedną w lewą. Teraz się nie dziwię czemu angielska służba zdrowia upada... A jeszcze czeka mnie gorączka zapewne... Luu poszedł do pracy, dobrze ze mam mamę z doświadczeniem przy sobie.. biedne dziecko... Już nigdy nie urodze w Anglii, mimo że mają lepsze jedzenie w szpitalu bo dostajesz kartę i wybierasz co chcesz jak w Restauracji ale wypuszczają w ten sam dzień.... I weź coś koło siebie zrób jak nie masz pomocy...

  • andzia.28.05.

    andzia.28.05.

    30 stycznia 2018, 11:00

    Oj u nas też były 4.. A za tydzień kolejna dawka :/ ja już mam stresa!

    • agnieszka.kinga

      agnieszka.kinga

      30 stycznia 2018, 12:12

      Mnie czeka przed urlopem do polski ;))

  • zemra79

    zemra79

    28 stycznia 2018, 00:33

    Ja urodzilam dwojke w anglii i jest dobrze....mam nadzieej ze z maliszkiem juz wszystko ok

    • agnieszka.kinga

      agnieszka.kinga

      28 stycznia 2018, 00:54

      Tak jest wporzatku dziękujemy ;))

  • Cefira

    Cefira

    27 stycznia 2018, 23:19

    Komentarz został usunięty

  • KochamBrodacza

    KochamBrodacza

    27 stycznia 2018, 13:45

    Biedny maluszek ;/ Mam nadzieję, że już lepiej u Was :)

    • agnieszka.kinga

      agnieszka.kinga

      27 stycznia 2018, 15:12

      Tak już jest lepiej. Dziękujemy

    • KochamBrodacza

      KochamBrodacza

      28 stycznia 2018, 10:43

      To fajnie :)

  • remini

    remini

    26 stycznia 2018, 14:25

    W Polsce w 3-4 miesiącu dziecko też dostaje 4 szczepienia, 1 w ramię i 3 w nóżki :(.

    • agnieszka.kinga

      agnieszka.kinga

      26 stycznia 2018, 15:07

      Świat spada na psy.. lepiej zrobić co 2 tyg ale po jednej...

  • Cefira

    Cefira

    26 stycznia 2018, 00:22

    Tez uważam ze kilka szczepionek naraz to przesada zbyt duże obciążenie dziecięcego organizmu przecież można szczepić pojedynczo w pewnych odstępach czasu. Przypomniało mi się gdy moje dziecko miało około 7 lat tak nie lubiło szczepienia, że w gabinecie kopało, by się do niego nie zbliżać. Musiałam mocno jak wąż opleść brzdąca żeby mógł mieć podane szczepienie co ja się wstydu najadłam z powodu jego zachowania, to moje.

    • agnieszka.kinga

      agnieszka.kinga

      26 stycznia 2018, 00:39

      Wiekszosc dzieci tak robi niestety... duzo od lekarza i pielegniarek zalezy jakie maja podejscie...

  • tracy261

    tracy261

    25 stycznia 2018, 20:17

    Szczepienia to dla każdej matki duże przeżycie. Dobrze, że masz wsparcie mamy :)

    • agnieszka.kinga

      agnieszka.kinga

      25 stycznia 2018, 20:34

      O tak pomoc od mam jest bezcenna ;))

  • wojtekewa

    wojtekewa

    25 stycznia 2018, 20:01

    Rodziłam dwóch synów w państwowym szpitalu bez prywatnej położnej, mąż był caly czas z nami, a pielęgniarki przychodziły sprawdzać czy wszystko jest w porzadku, kąpały maluszków, pokazywały co i jak. Balabym się wyjść z takim maluszkiem w tym samym dniu czy ma następnym ze szpitala.

    • agnieszka.kinga

      agnieszka.kinga

      25 stycznia 2018, 20:15

      Ja musialam sama umyc dziecko, ubrac w szkole rodzenia nie pracuje sie z "zywymi" dziecmi. Ja się w pierwszych chwilach brałam sie brac na rece 2,5 kg dziecko. Nocna zmiana byla bardziej uprzejma niz ranna..

  • Anika2101

    Anika2101

    25 stycznia 2018, 18:38

    Mój nie płakał jak dostawał szczepionkę szybko i bezbolesnie. Wiesz w UK w książce dziecka masz wszyskie informacje jakie i ile szczepionek dziecko dostanie, to samo bilans ważenie i mierzenie. Musisz tego pilnować sama. Ja wolę UK po cesarce sama się wypisałam, po co siedzieć w szpitaku jak można być w domu.

    • agnieszka.kinga

      agnieszka.kinga

      25 stycznia 2018, 19:10

      Tez w sumie racja.. z dzieckiem czas w domu spędzam cały czas a w szpitalu nie..i w domu moge robic wszystko co mi sie podoba i z rodzina jestem 24h

    • Anika2101

      Anika2101

      25 stycznia 2018, 19:49

      Tu w szpitalu masz dziecko przy sobie przynajmniej tak było 5,5 roku temu jak ja byłam w szpitalu, same kotary dzieci płaczące dla mnie to był koszmar mój spał gdyż dostał butelkę a inne się co chwilę darły więc na drugi dzueń się wypisałam na własne życzenie.

    • agnieszka.kinga

      agnieszka.kinga

      25 stycznia 2018, 20:06

      Wydaje mi się że do tej pory moze tak byc, Ja byłam sama na sali bo dostałam bóli krzyzowych i powiedzieli mi ze Pojde na inną sale ale urodzilam na sali jednoosobowej i tam zostałam bo urodzilam 14 min pozniej i dziecko fakt faktem bylo przy mnie. Cieszę się że napisałas, dziękuję. Pozdrawiam ;))

    • Anika2101

      Anika2101

      25 stycznia 2018, 20:50

      To mialaś fajnie na miałam planowaną cesarkę i nie mogłam znieść tego hałasu oraz płaczących dzieci. Pamietam jak mąż rano przyszedł przyniósł mi wtyczki do uszu i poszłam spać a on się małym zajmował. Mam nadzieję że twój maluszek po szczepieniu nie gorączkuje. Rownież pozdrawiam x

    • agnieszka.kinga

      agnieszka.kinga

      25 stycznia 2018, 21:16

      Narazie nie, ale jest nie spokojny wrazie czego mam paracetamol dla dzieci. Dobrze ze tu jestes i mi doradzisz ;) xxx

    • Anika2101

      Anika2101

      25 stycznia 2018, 21:18

      Buźka

  • WielkaPanda

    WielkaPanda

    25 stycznia 2018, 16:39

    Intryguje mnie to imię Luu. Czy to jest imię? Czy skrót od imienia? Jakiego pochodzenia jest Luu? Bo brzmi doprawdy intrygująco. Po drugie to nie wyobrażam sobie wyjść do domu w dniu porodu. Ja byłam mega słaba i cała w szoku. Nie wiedziałabym jak się zająć maleństwem i sobą. Po kolejnym porodzie już może byłoby lepiej ale miło było jak się te pierwsze dni ktoś nami zajmował. A menu szpitalne jest faktycznie ubogie ale wybieram tą opiekę.

    • agnieszka.kinga

      agnieszka.kinga

      25 stycznia 2018, 16:56

      Luu- to skrót imienia Lukasz, tak mowie Ja i angole w pracy. Kwestia przyzwyczajenia. Nie chce rodzic juz na wyspie... wyspa bezludna. Czasem wydaje mi się że ludzi tu nie ma.

  • teologg

    teologg

    25 stycznia 2018, 16:35

    w Polsce też dziecko dostaje 4 szczepionki, można zapłacić 130zł i wtedy jest 1 kłucie, nas z synkim czeka to 7 lutego,ale ja zapłacę, żeby tyle razy małego nie kłuli

    • agnieszka.kinga

      agnieszka.kinga

      25 stycznia 2018, 16:43

      U nas nie ma wyboru, albo szczepisz albo nie. Tez bym wolalabym zaplacic i miec spokoj. I zeby dziecko bylo spokojniejsze... kiedys w Polsce dzieci przed szczepieniem sie wazylo.. tu nie..

  • BeYou86

    BeYou86

    25 stycznia 2018, 15:28

    Ojej, oby Dzidzi dobrze znioslo szczepienia. Pozdrowienia:) ps jaką pogode macie w UK?

    • agnieszka.kinga

      agnieszka.kinga

      25 stycznia 2018, 15:56

      Dzis ciepło, sloneczko wyszlo. A tak pada cały czas prawie albo jest pochmurno.. sniegu nie ma juz 5 lat, odkad tu jestem.. wiedzialam snieg w tamtym roku na zareczyny ;)) tyle dobrze ze minusowych temperatur nie ma.. pozdrawiam