Witajcie
dziś dzień z mężusiem, ma wolne..
8:00 jogurt z płatkami kawa z mlekiem 200 kal
11:00 jogurt z owocami , 2 jablka małe:) 250 kal
14:00 Mały kawałek pizzy robionej przez męża tylko z sosem pomidorowym oraz pietruszka.. jakieś 200 dag woda 350 kal
17:00 2 wafle ryżowe..
jabłko..kawa biała 200 kal
20:00 jabłko woda 50 kal
Wcale przy takim upale nie chce się jeść.. ale czuje ze puchnę zamiast chudnąc..Ale zbliżają się dni w których puchnę naturalnie..
Jutro rano pomiar oraz ważenie.. już się boje..
kasia.c
18 czerwca 2012, 22:47pogoda u mnie tez piękna dziś cały dzień była :) aż nie czuję potrzeby żeby gdzieś wyjeżdżać, co mi się rzadko zdarza :) a uczucie ociężałości możesz mieć od tego upału... trzymam kciuki za jutrzejsze ważenie! będzie git! :) dobrej nocy!
BedzieLepiej
18 czerwca 2012, 22:08Trzymam kciuki za jutrzejsze ważenie :) A upałów zazdroszczę ciutkę, ja tam ciepełko lubię. Mnie tu pogoda nie rozpieszcza, z niecierpliwością czekam aż przyjdzie prawdziwe lato. Ale postęp - przynajmniej dziś deszczu nie było ;) Prześlij trochę ciepełka.
azile1987
18 czerwca 2012, 14:21oj jak fajnie mieć wspólnie wolny poniedziałek... zazdroszczę.
AgnieszkaKrzem
18 czerwca 2012, 12:39a obiad szybki.. pizza :) dla mnie tylko mały kawałeczek..
AgnieszkaKrzem
18 czerwca 2012, 12:37cudna pogoda jest.. :))))))))
jeszczeimpokaze
18 czerwca 2012, 11:31ja jutro spędzam dzień z TŻtem, bo w końcu ma wolny dzień a u niego to święto :D bo na codzień pracuje od 6 do 23 (że się jeszcze nie wykończył), za to dziś dzień z mopem ;)
newlife.poznan
18 czerwca 2012, 11:25widzę, że miałaś podobny jadłospis do mnie :) A na obiad, co planujesz?
lekkajaklen
18 czerwca 2012, 11:20jabłka mela?