Hej,
to znowu ja potrzebuje sie wygadac a znie mam komu sie zwierzac zaczne tu bo jestem w tzw zawieszeniu...
czuje sie niepotrzebna bezwartosciowa brzydka i gruba nie mam sil na zmiany nie mam do nieczego motywacji.
to co teraz w moim zyciu sie dzieje przerosło moje najmielsze oczekiwania.
Moje niezdecyowanie w zyciu doprowadziło mnie do stanu sprzed roku jak mnie zwonili, tak to juz rok
Teraz owszem mam prace ale znow jakas pierdoła nawalam..
chyba nie nadaje sie do zycia miedzy ludzmi , wciaz sie czuje odsunieta nie potrzebna
wiem ze musze sie wziasc za siebie , obudzic lecz brak prerspektyw na szescie normalne zycie
Maz juz napewno nigdy ze man nie bedzie i nigdy mi nie wybaczy
On niestety chyba wciz go porównuje z mezem ,drugiego takiego nie znajde
Poprostu nie pasujemy do siebie
Inne podejscie do zycie inne piorytety.
na wakacje w tym rokunie bedzie mnie stac
Dzieci wola tate bo ma kase kolegów i jedzi co jakis czas z nim i gdzies a ja wiecznie zmeczona na nic nie mam sily i wiecznie sprzatam
wiem ze w koncu sie obudze ale kiedy?//
moze pisanie tu pomoze mi jakos wrocic do swiata zywych
AgnieszkaKrzem
17 kwietnia 2013, 14:49Mycha masz racje ale jak ma sie załamanie i praw schizofremie .. ciezko jest samej