Dzisiaj już mi ręce opadają przestrzegam diety coraz bardziej rygorystycznie ... mam juz prawie 0 grzeszków a waga w góre dzisiaj rano stanełam i pokazała 99kg MASAKRA!!!!! Niewiem o co jej chodzi .... Może faktycznie jak zasugerowała mi jedna z was dostarczam organizmowi zamało kcal i magazynuje to co zjem....spróbuje jeśc minimalnie więcej i zobaczymy ....miałam nadzieje że teraz w niedziele bedzie już 97 a tu zaczynam się bać żeby nie zobaczyć 100....no i motywacja równa zeru bo jak tu miec motywacje kiedy waga zamiast spadać choćby o 100gram rośnie !!!!Dzisiaj byłam po wynik holtera ....nie jest bardzo żle ani też dobże potwierdziła sie tachykardia a do tego mam zaduzo pobudzeń serca...ech jakaś felerna chyba jestem...zastanawiam się nad kupnem diety na vitalii i chyba kupie....zobaczymy może to mi pomoże ruszyć wage w dół!!!!!!Pozdrawiam was....
kaba2000
11 lutego 2010, 16:41a moze masz poprostu zla wage.moja tez potrafi wskazac czasem o 2 kg wiecej.waz sie o jednej porze najlepiej rano przed sniadaniem i wtedy zobaczysz.nie lam sie.buzka:)
agulinka111
11 lutego 2010, 13:55co to za smutaśne minki! moja waga w 3 miesiące skoczyła o 15 kg po durnowatym odchudzaniu ... co z tego ze szybko spadło jak jeszcze szybciej wruciło... moze masz @ albo stresa i dlatego waga ma kaprysy , pozatym moze zwazylas się w złym czasie albo miałaś za ciężkie porcięta hihi :D grunt to się nie poddawać!