Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 41 dlaczego waga stoi? co żle robie?


Dzisiaj  41  dzień mojej  walki z kilogramami ....ale  co jest z  moją wagą  ?  Przestrzegam diety  coraz  więcej ćwicze ...a  waga  ani grama w  dół  dzisiaj nawet pokazała  700 gram+....zaczyna mnie  to dołować ....już  sama  niewiem co zemną jest  nie tak  że waga  tak opornie spada  jak  czytam  wasze pamiętniki to aż zazdrosze  ze wam  waga tak łądnie leci  w dół.....jeść  juz  mniej  nie moge  bo jem  w granicach 1000-1300kcal  zalezy od  dnia....cwiczyc  bede sie starała  coraz  więcej  ale  czemu waga  rośnie? Co  ja  kurcze  robie żle ....mialam nadzieje  że  do wielkanocy zobacze  8...z  przodu ale jak tak dalej pujdzie  to chyba nawet z miejsca się  nie rusze....ale mam dzisiaj podły nastruj ....byłam juz na spacerku ....rowerek  20 minut zaliczyłam i 300 powtórzeń  na  absingu....Mam  nadzieje że  waga  wkoncu ruszy  bo  braknie mi motywacji  .....
  • malaczarnaztemperamentem

    malaczarnaztemperamentem

    10 lutego 2010, 21:28

    waga idzie w dół, później stoi, bo organizm przyzwyczaja się do danego trybu życia. Później spada waga w dół i znowu stoi, spada, stoi.... by na zawsze stanąć u Agulenki na 65kg:-) Trzymaj się! z kogo jak nie z Ciebie mam brać przykład silnej woli?:-)

  • kaba2000

    kaba2000

    10 lutego 2010, 19:20

    A z wagami to roznie bywa,takze sie nie martw.Moja potrafi sie nawet wahac o 2 kg.Czasami jest tez wiecej wody w organizmie i stad te skoki.Dobrze tez sie mierzyc centymetrem i wtedy widac efekty.A waga moze tego nie pokazywac.Trzymaj sie:)Powodzenia.

  • Zoozanna

    Zoozanna

    10 lutego 2010, 18:51

    Nie przejmuj się, pójdzie w dół. Może woda się zatrzymała w organizmie i stąd to wszystko. Może nie waż się codziennie, ja od niedzieli nie byłam na wadze, skupiam się na pracy nad sobą, zobaczymy, co z tego wyjdzie. Powodzenia.

  • allusiaa

    allusiaa

    10 lutego 2010, 17:10

    Na pewno się uda, choć sama ostatnio też miałam doła, ale trzymam kciuki za nas obie, napewno się uda, teraz zastój ale później waga napewno spadnie. Wiara przenosi góry :)

  • MARGOLKA26

    MARGOLKA26

    10 lutego 2010, 14:40

    A JESZ WIECZOREM BO TO BYŁ MOJ GŁOWNY PROBLEM....Z TA TWOJA WAGA TO RZECZYWISCIE DZIWNE ALE NIE PODDAWAJ SIE MOZE TWOJE CIALO BIERZE CIE NA PRZETRZYMANIE POZDRAWIAM