Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 44 totalne szaleństwo wagi.....


 Moja  waga  oszalała  do  reszty ....niewiem  juz  co jest  nie tak  dzisiaj  znowu  99... a dieta   juz  tak rygorystyczna ze mniej  jesć  się  nie da....na poczatku  zdarzały mi się  grzeszki  i waga  spadała  a teraz  co  stoi  albo skacze  w góre  i dół  co jest  grane O CO KAMAN?  BO  NIE  KUMAM....moja  motywacja  zaczyna sięgać  zera  choć nie poddam się   !!!!!Od  dzisiaj codziennie  1h rowerka  przegonie  precz  te  kilogramy ...przetopie je!!!!Dzisiaj  śniadanie  2 kromki chleba  z szynką  i pomidorem IIśniad.  dwa małe  jabłka ...obiad  udko z kurczaka  i dwie łyżki kapusty czerwonej ....1 żelek....kolacja  będą  2 wafle  ryżowe  z  czymś ?   ....Teraz  ide poczytać  co u was  a pózniej  bede przetapiała  sadło
  • doroocia

    doroocia

    15 lutego 2010, 21:50

    niestety wygląda to jakby organizm zaczynał bunt, najważniejsze to się teraz nie poddać :) ćwicz, pedałuj zawsze pozbędziesz się więcej sadełka :)

  • marzena88

    marzena88

    15 lutego 2010, 18:32

    motywacja jak sie patrzy..i git!

  • Olenochka

    Olenochka

    15 lutego 2010, 17:33

    Nie poddawaj sie, u mnie tez przez dwa tygodnie nie bylo spadku, a tu wczoraj 1.2 kg mniej:) Na 100% ci waga zleci jezeli bedziesz dalej trzymac dietke i jescze cwiczenia do tego dodasz!!! Pozdrawiam, Olena!