Moja waga oszalała do reszty ....niewiem juz co jest nie tak dzisiaj znowu 99... a dieta juz tak rygorystyczna ze mniej jesć się nie da....na poczatku zdarzały mi się grzeszki i waga spadała a teraz co stoi albo skacze w góre i dół co jest grane O CO KAMAN? BO NIE KUMAM....moja motywacja zaczyna sięgać zera choć nie poddam się !!!!!Od dzisiaj codziennie 1h rowerka przegonie precz te kilogramy ...przetopie je!!!!Dzisiaj śniadanie 2 kromki chleba z szynką i pomidorem IIśniad. dwa małe jabłka ...obiad udko z kurczaka i dwie łyżki kapusty czerwonej ....1 żelek....kolacja będą 2 wafle ryżowe z czymś ? ....Teraz ide poczytać co u was a pózniej bede przetapiała sadło
doroocia
15 lutego 2010, 21:50niestety wygląda to jakby organizm zaczynał bunt, najważniejsze to się teraz nie poddać :) ćwicz, pedałuj zawsze pozbędziesz się więcej sadełka :)
marzena88
15 lutego 2010, 18:32motywacja jak sie patrzy..i git!
Olenochka
15 lutego 2010, 17:33Nie poddawaj sie, u mnie tez przez dwa tygodnie nie bylo spadku, a tu wczoraj 1.2 kg mniej:) Na 100% ci waga zleci jezeli bedziesz dalej trzymac dietke i jescze cwiczenia do tego dodasz!!! Pozdrawiam, Olena!