Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 140 załapałam mega doła...


Mam mega doła nic mi się  niechce  najchętniej siadłabym i jadła ..jadła...jadła ...jestem zmęczona tą ciągłom walką tym moim chorym codziennym warzeniem Mam obsesje na punkcie wagi potrafie na nia wchodzić z 3-4 razy dziennie i w zależności ile pokazuje tyle jem  to chore....jeszcze troche i ZBZIKUJE.....niewiem jak sobie z tym poradzic ...jak  dojśc do wewnętrznego spokoju co zrobić żeby przestać traktowac diete jak wyscig szczurów ....jak wyzbyć się  ciagłego strachu że moge przytyćech  ja juz chyba zaczynam wariować...dietkowo ok śniadanie mała grahamka z szynką i pomidorem..II śniad. mały jogurt naturalny ...obiad pół paczki groszku z marchewką z łyżeczką masła ..kolacja bedzie druga częśc mrożonki....Zalicze też marsz może przewietrze troche umysł..... ide poczytać  co uwaś pa
  • iwoncita

    iwoncita

    26 maja 2010, 20:47

    dziekuje słonko:*

  • Olenochka

    Olenochka

    25 maja 2010, 23:34

    Musisz caly czas byc czyms zajeta. Ja mam bardzo czesto takie mysli i wtedy ide na silownie, po dlugich i ciezkich cwiczeniach odrazu polepsza mi sie humor!!!!

  • qwas

    qwas

    25 maja 2010, 16:42

    może jak tylko widzisz wagę to powiedz na głos " nie muszę się ważyć codziennie, nie wejdę" na głos wypowiedz i wyjdź na zewnątrz, na spacer, wejdź na vitalię i zajmij się czymś albo po prostu ją oddaj koleżance i u mnie się waż raz na tydzień albo i dwa, ale się nie poddawaj, bo będziesz załowała ze zmarnowałaś czas bezpowrotnie ... trzymam kciuki

  • Angelaaaa1234

    Angelaaaa1234

    25 maja 2010, 16:22

    powiedz mężowi żeby chowal wage i ja wystawial tylko w ustalony dzien w tygodniu :) nie mozesz sie wazyc codziennie :* a co dopiero pare razy dziennie! nie daj sie!!

  • Gusiaczek21

    Gusiaczek21

    25 maja 2010, 16:22

    kurczę nie wolno tak.. musisz znaleźc jakąś pasję:)

  • poemi74

    poemi74

    25 maja 2010, 16:20

    tam trudniej się wdrapać, a tak serio, to nie katuj się; raz w tygodniu w zupełności wystarczy :) Pozdrawiam. Nie daj się obsesji.