Remont wkońcu skończony i mam troche wytchnienia bo przez ostatni tydzień byłam zalatana wkółko ani własnych mysli nie było czasu zebrać ....Dietkowo cały czas ok tylko ta przeklęta waga niechce nic ruszyć w dół dzisiaj zjedzone śniad 2 kromki razowca z szynką IIśniad. 2 wafle ryżowe+ goracy kubek pomidorowa...obiad grahamka+ mały kawałek kiełbasy drobiowej na ciepło+1/4 ogórka zielonego...kolacja bedzie sałatka z pekinskiej ..ogórka zielonego..pomidora i..żodkiewki....wskocze też na godzinke na rowerek bo moja siłownia dalej jeszcze zamknieta buuuu...ale mam nadzieje że w następnym tygodniu juz otworzą!!!Pozdrawiam was kochane i zmykam poczytać co u was
qwas
31 maja 2010, 16:46czerwiec miesiącem dalszego zdrowego chudnięcia ... spokojnie waga ruszy :*
MARGOLKA26
31 maja 2010, 15:18TO PEWNIE DUŻO SPRZĄTANIA A TO TEŻ SUPER SIŁOWNIA .POZDRAWIAM I ŻYCZĘ SPADKU KILOGRAMÓW