Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 328....


Za oknem zwały śniegu ...ja mam darmowy fitnes przy odsnieżaniu..hihi dzisiaj kupiłam sobie extra różową kruciutką obcisłą sukieneczke ..jak tylko będe miała chwilke czasu to zrobie w niej obiecane zdjęcie i wstawie !!!W piątek będzie mała rozpusta...mamy wigilie z pracy i mam zamiar pozwolić sobie na małe co nieco oczywiście w granicach rozsądku!!!A ogólnie dietkowo ok dzisiaj zjedzone: śniad 2 kromki razowca+1 parówka+1 korniszon..2 śniad 3 mandarynki..obiad mała grahamka+1/2 ogórka zielonego+3 plasterki polędwicy drobiowej..kolacja bedzie 2 wafle ryzowe z serkiem fromage..za pół godziny ide pomaszerować po zaspach 4km a pózniej troche poprzerzucam śniegu...mykam szybko poczytać co u was i trzeba iśc!!Miłego wieczorku!!!
  • evitka1991

    evitka1991

    14 grudnia 2010, 21:48

    nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę-tyle schudłaś...gratuluję:* ja mialam dzis chwilowe załamanie...