Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 425 kompletny brak czasu.....


Witam was kochane moje kobitki ostatnio troche zaniedbuje vitalie ale cierpie na kompletny brak czasu zalatanie z poplątaniem buu... praca dom ..dzieci a do tego rano o 7  i zaraz po pracy i jeszcze wieczorem chodze do chorej 91 letniej sąsiadki nakarmić ją i przebrać pampersa..mieszka z synem ale sam ma epilepsje i jest troche niezaradny życiowo ...niestety jestem osobą która nie potrafi patrzeć obojętnie na czyjeś cierpienie..dietka cały czas ok ..+ ćwiczenia...jak tylko tylko trochę będe miała lużiej to znowu będe na bieżaco pisała w pamietniku.. Przeklęta waga bez zmian!!!mimo mojego wielkiego wysiłku!!!Pozdrawiam was kochane i miłego wieczorku zycze!!!
  • CherryWoman

    CherryWoman

    18 marca 2011, 20:17

    Jednym słowem ŻYCIE :) praca, dom, dzieci i nawet człowiek nie ma sie kiedy wyspać :) a Ty pięknie sobie w tym radzisz, i jeszcze pomagasz innnym, podziwiam :)

  • gio21

    gio21

    18 marca 2011, 20:02

    za takie zachowanie - ładnie z twojej strony. Powodzenia. Ps. A ta waga już pewnie nie ma z czego spadac :)

  • CZARNA555

    CZARNA555

    18 marca 2011, 07:52

    Widzę, że coraz więcej obowiązków masz Aniu no i dietka utrzymywana zazdroszczę i podziwiam, ja z braku zajęcia wolę jeść i delektować się czekoladą hheee a słoninka przybiera pozdrawiam buziaki

  • anushka81

    anushka81

    17 marca 2011, 21:56

    no to faktycznie, zabiegana jesteś... w takim razie życzą dużo siły :) pozdrawiam :)

  • vilemo85

    vilemo85

    17 marca 2011, 21:38

    Naprawde wielki podziw i szacunek dla ciebie i tego ile schudłas!!! Jest z kogo brać przykład!!! Pzdr ;)