Zaczynam mieć troszkę dość!!!
Strasznie wolno spadają mi te kilogramy. Przez ostatnie pięć dni protein z warzywami miałam wagę 77,2kg, 77,4kg, 77,0kg. Dopiero dziś /po pierwszym dniu samych protein/ waga pokazała mi łaskawie 76,7 kg.
Myślałam ,że na tak restrykcyjnej diecie jaką jest Dukan kilogramy będą szybciej znikać. Przecież jem tylko nabiał /głównie mięso drobiowe, chude wędliny, twarożki, itp./, i oczywiście moje ukochane jajeczka na miękko /potrafię ich w ciągu dnia zjeść nawet trzy - oczywiście nie naraz/, a w dni protein z warzywami - gotowaną kapustę z koncentratem pomidorowym, trochę pomidorów, papryki i gotowanych pieczarek. Moim jedynym grzeszkiem jest zjedzenie od czasu do czasu kawałeczka zwykłego sera żółtego , ale to chyba nie niweczy mojej diety /normalnie jem ser żółty light - 12%/?
Też troszkę ćwiczę - robię brzuszki lub jeżdżę 10 km na rowerku stacjonarnym. A te uparte kilogramy tak wolno spadają!!!
Ale mam nadzieję wreszcie dopiąć swego i być lasencją jak się patrzy. Czuję, że się nie poddam. Mam taką nadzieję...
iglaigla
7 stycznia 2011, 11:39czasem tak jest ze mimo wszystko waga spada wolniej, moze dlatego ze cwiczysz-rosna miesnie ktore waza wiecej niz tluszcz. Waz sie raz w tygodniu i dzien wczesniej nie cwicz-ja tak robie i dziala