Witajcie!
Ja już chyba nie będę podawała swojej wagi na Vitalii, bo co napiszę spadek, to ona "cholera" następnego ranka pokazuje mi ciut więcej. Dziś pokazała mi 67,4 kg. No złośliwa jedna, no!!! Pewnie ten wzrost przez dni protein z warzywami, ale i tak to denerwujące!!! Jak każda osoba odchudzająca się chciałabym widzieć codzienny spadek, choć malutki, ale spadek. Przecież codziennie mam jadłospis zgodny z dietą, ćwiczę, nie podjadam, opieram się pokusom i co?
Niedługo przez 2 tygodnie nie będę miała w ogóle dostępu do wagi i mam nadzieję, że po tym czasie czeka mnie niespodzianka i radość, jak wejdę na nią po tak długiej przerwie w ważeniu się.
PA!!!
agulina30
2 sierpnia 2012, 21:25wiem, wiem. ale mnie tak korci ;)
anowia24
2 sierpnia 2012, 20:25nie mozesz ważyć się codziennie, raz w tygodniu wystarczy wtedy na bierząco będziesz widziała efekty.
vilemooo
2 sierpnia 2012, 15:26dziekuje i powoedzenia w dietkowaniu:)
Gonia241985
2 sierpnia 2012, 15:05To tak jak u mnie jak się pochwale to jest wzrost:)
WillBeSlim
2 sierpnia 2012, 15:04taka to ironia życia. tez tak mam ;)
MagiaMagia
2 sierpnia 2012, 15:02nie waze sie codziennie. wystarcza mi raz na tydzien w piatek. waga tez kobieta i fochy codzienne ma, ale dlaczego ja mialabym z tego powodu kazdego ranka cierpiec?
senioritakitty
2 sierpnia 2012, 15:00Na twoim miejscu nie ważyłabym się codziennie.Sama tak kiedyś robiłam i wiem jakie to denerwujące gdy pomimo trzymania diety następnego dnia waga wzrasta. Te 2 tygodnie bez ważenia dobrze ci zrobią bo nie będziesz się stresowała : czy jutro waga pokaże więcej czy nie.