Witam wszystkich ciepło i słonecznie! U mnie jak zwykle - wzloty i upadki! 2-3 dni diety i znów wymiatanie z lodówki! Ja już naprawdę nie wiem jak uaktywnić silną wolę. Dlaczego nie potrafię dłużej wytrzymać na diecie? Dieta South Beach obiecuje brak rzucania się na jedzenie, a ja oczywiście nawet na tej diecie co parę dni mam doła! Całe szczęście, że waga stopniowo leci mi w dół i może wreszcie zobaczę z przodu upragnioną 7? Zobaczymy. Na razie nie mam pomysłu jak się odżywiać /chyba nadal będę próbować przebrnąć przez I fazę SB/ i w ogóle nie mam energii do ćwiczeń:-(. Pozdrawiam!
Ja mam to samo...znowu od 2 dni wziełam się za siebie, najważniejsze to cały czas próbować i nie poddawać się! Efekty fakt wolniejsze, ale napewno będą! Gwarantuję - już trochę mnie ubyło a też nie trzymam żelaznej dyscypliny non stop! Powodzenia:))
bezkonserwantow
3 maja 2009, 13:01
<img src='http://img254.imageshack.us/img254/4605/423fe81b0010380249edfee.jpg' border='0' alt='Image Hosted by ImageShack.us'/>
gorgola
11 maja 2009, 01:19Ja mam to samo...znowu od 2 dni wziełam się za siebie, najważniejsze to cały czas próbować i nie poddawać się! Efekty fakt wolniejsze, ale napewno będą! Gwarantuję - już trochę mnie ubyło a też nie trzymam żelaznej dyscypliny non stop! Powodzenia:))
bezkonserwantow
3 maja 2009, 13:01<img src='http://img254.imageshack.us/img254/4605/423fe81b0010380249edfee.jpg' border='0' alt='Image Hosted by ImageShack.us'/>