Witajcie.
Znów się nie wyspalam za to dzień wypelnilam pracowitością i wieloma spełnionymi wyzwaniami.
Córcia czuje się już lepiej ale jeszcze warto wykazać się wzmożoną czujnościa.
Nadal nie poćwiczyłam, ale padłem na sofę że szklanka herbaty i jedynym miejscem Gdzie jeszcze dam radę dotrzeć to łazienka by móc się umyć i pójść spać.
Taki to pracujący ale absolutnie Magiczny grudzień.
P.s To, że u mnie dieta pozostawia wiele do życzenia nie oznacza, że nie czytam Waszych wpisów. GRATULUJĘ! Jestem z was dumna za każde 100 g straconej wagi.
Dobrej nocy.Buziaki!
Anulka_81
6 grudnia 2015, 09:03To się trzymaj,i dietuj jak już znajdziesz czas i się unormuje wszystko,pozdrawiam!
angelisia69
6 grudnia 2015, 04:13najwazniejsze ze z mala lepiej,teraz sie ulozy,wyspisz sie,odpoczniesz i zregenerujesz sily