Musiałam zaliczyć wcześniej wszystkie egzaminy na uczelni, ponieważ później nie będę miała czasu (co jest związane z moją pracą). Jestem z siebie dumna, bo to był ciężki semestr. Chociaż przedmioty były całkiem przyjemne i nie trudne, ale za to zakres materiału przeogromny....
Dlatego cieszę się, że mam to za sobą, tym bardziej kiedy widzę zazdrość w oczach moich znajomych z roku, bo ich dopiero to czeka a ja mam to już z głowy....
No ale przez te egzaminy troszkę rozpuściłam się z jedzonkiem. Wprawdzie starałam się dużo jeździć na rowerze i biegać w przerwach w nauce, ale za to pozwalałam sobie na różne słodyczowe przyjemności dla poprawy nastroju podczas wkuwania kolejnej partii materiału...
Dlatego od jutra STOP!!! Czekoladzie mówimy: NIE ;-)