Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
udany początek dnia :)


otworzyłam dziś oczy dokładnie o 6:50. dla niektórych to nieludzka pora, zwłaszcza w weekend, ale ja lubię wcześnie wstawać, bo wtedy dzień robi się znacznie dłuższy... a biorąc pod uwagę fakt, że weekendy trwają tak krótko, to bardzo ważne ;)

od razu założyłam dresik i wyszłam na poranny jogging. było chłodno, już jesień daje o sobie zdecydowanie znać, ale za to świeciło słoneczko i kolorowe liście na drzewach wyglądały pięknie... aż chciało się zastanowić, co zrobić z tak dobrze rozpoczętym dniem... a tymczasem w domu czekało na mnie sprzątanie. kilka dni temu przeprowadziłam się do nowego mieszkanka i choć już większość rzeczy udało mi się poupychać, to jednak cały czas jest coś jeszcze do zrobienia... własnie zabrałam się za mycie podłóg. mam chwilkę czasu, bo czekam aż podłoga  w pokoju wyschnie, ,żeby móc z powrotem wszystko poustawiać na swoich miejscach... a zaraz zabieram się znowu do działania... może wynagrodzę sobie to sprzątanie jakimś popołudniowym relaksem... może basen...

miłego dnia :)


  • szepczaca12

    szepczaca12

    8 października 2011, 13:03

    O jaka pozytywna energia bije od twojego postu:) Tak trzymać:D