Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Żarty się skończyły ;-)


I przyszedł maj... do sezonu bikini coraz bliżej, a ja tak zaczynam walkę z kilogramami od początku każdego miesiąca i nic z tego nie wychodzi. Zaczynałam w marca, potem był kwiecień a czasu do lata niestety coraz mniej.

Teraz nie mogę się poddać... A zatem zaczynam dziś od krótkiego joggingu na dobry początek dnia :)
  • konsternacja

    konsternacja

    26 maja 2009, 14:29

    Rozumiem co miesięczne próby i porażki, podobnie jak ty zaczynam po raz niewiadomo który. Podziwiam za jogging, ja na razie głównie roweruje. Tym razem musi się udać Pozdrowienia

  • Grubolina

    Grubolina

    1 maja 2009, 08:24

    No to trzymam kciuki! Po prostu trzeba być konsekwentnym, wtedy nic Cię nie powstrzyma :) Pozdrawiam majowo!

  • bluebutterfly6

    bluebutterfly6

    1 maja 2009, 08:07

    i dużo silnej woli :)