Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
no to zaczynam ... :)))


12 maja minął miesiąc jak jestem na diecie ... to dieta którą sama sobie wymyśliłam ... tzn. : jem 4lub 5 posiłków dziennie (małych) piję herbate,kawe,WODE, i czasem "kubusia" .
jem przeważnie obiad normialnie (bez ziemniaków) jem I śniadanie , II śniadanie , obiad , kolacje :) nie jem od 18stej  , nie jem słodyczy , tłustych rzeczy , chleb tylko ciemny ...
Schudłam 4 kg przez 3 tygodnie , lecz od ponad tygodnia moja waga stoi w miejscu :(((
czytałam dużo o tym i wszędzie pisze zeby to przeczekać , no narazie czekam , ale moja motywacja spada ( a nie waga :(  ) dlatego zarejestrowałam się tutaj żeby nie zaprzepaścić mojej diety , pomożecie??? :)) Co do ćwiczeń , to mi się tak sakramencko nie chce !!!! :(((
Od miesiąca jeżdze na rowerze po godzince , półtorej ... i kupiłam jeszcze w zimie w biedronce :) , taką ławeczke do brzuszków i ( jak mi się chce ) to robie te brzuszki ... nie codziennie , ale tak co 2 gi , 3 ci dzień , na rowerze jeżdze też tak co 2 dni , staram się :)
Jem co 3 / 3,5 godziny i biore Bio CLA z zieloną herbatą , no uwidzimy jak będzie dalej...
ale wkurzam się że ta waga stoi !!! :(((  Wiem,że powinnam się ważyć raz w tygodniu , ale jak staję ( stawałam ) codziennie i widziałam że jest mniej to ,to mnie motywowało a teraz nic mnie już nie motywuje... :(((
  • MartaMcI

    MartaMcI

    15 maja 2012, 09:56

    Dawaj dawaj! NIe daj sie wadze i ja pokonaj na dluzsza mete! W koncu waga sie ugnie i jej pokazesz kto tu rzadzi ;) A ze sportem to mnie sie wydaje ze najlepiej jest robic tyle na ile ma sie ochote. Nie ma sesnu sie katowac bo ci sie szybko odechce jakichkolwiek cwiczen :) Powodzenia! Trzymam kciuki!