Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kolejny nowy dzień i ponownie piękna pogoda:)


Dopiero prawie 8:00 a tu już pokazało u mnie 20stop. zapowiada się piękna pogoda:) Córcia jeszcze nuna a młodsza już rozrabia, czas wstawić pranie, podszykować sniadanie i jazda do podboju piaskowego świata.

Wczoraj obiecałam mojej niuni wyjście na spacer do parku, niestety tak się niestało no ale tak czasem bywa jak jest się samemu w domu a drugie dziecko nie może wyjść. Moja młodsza gwiazda spała ostatnio od godz 17:00 aż do rana i jeszcze wczoraj w dzień od 12:00 do 16:00 i tak jakoś się zeszło że nie poszłyśmy, przykro mi było dlatego dziś zmienie kolejnośc i zacznę własnie od spaceru do parku i wycieczki na plac zabaw aby jakos jej to wynagrodzic bo boli mnie to ze zawiodłam moje dziecko:(

Dziś nie mam obiadu wiec będe cos myśleć, na śniadanie może owsianka, oj jak mi się marzy ktos kto by mnie ganiał, kazał jeść regularnie i jeszcze robił mi posiłki :D i jeszcze przydałaby się opiekunka aby mogła mama wyjść do siłownie:) tak tak, marzyć można:)

Miłego dnia wszystkim:) ja już uciekam szykować ubranka dla moich mordeczek, śniadanko i n a dworek uciekam bo nie mogę dopuścić aby zawieśc mojego skarba po raz drugi.