Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Obiad z niczego...


Jestem już po obiedzie, pomysłu nie było i powstał obiad z niczego:) miałam jeszcze pieczonego kurczaka więc wykorzystałam :) ugotowałam ciemny makaron ( nie wiem czy jest pełnoziarnisty bo kupiłam we włoszech, kolor brąz:P) Mam w domu sporo warzyw więc na oliwe do garnka pociachałam marchew, fasolke, kalafior, brokuła, cukinie, pieczarki, suszone pomidory, cebulka:) doprawiłam sosem sojowym, octem balsamicznym i tp:) dodałam mięsko które miałam i obiad gotowy:) kurczak z warzywami i makaronem:)

Młodsza śpi, starsza cały czas w cieniu na dworzu, teraz przyszła z kolezanka w domu sie bawi ehhh ale dziś upał:). Później wyjdziemy wszyscy jak mała sie obudzi ale to tak o 17:)

  • healthier

    healthier

    7 lipca 2014, 15:49

    świetny obiad , ja strasznie lubię takie połączenie :)

  • krolowamargot1

    krolowamargot1

    7 lipca 2014, 14:30

    z niczego to moja droga jest wtedy, jak masz w domu kaszę, resztkę twarożku ze śniadania i pół kalarepy:-)

  • katinka75

    katinka75

    7 lipca 2014, 14:10

    też tak często robię ;p