Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
32st. w cieniu a ja robie... ROSÓŁ!!!


Moja lalka sobie zażyczyła, pot sie po tyłku leje a tu rosół na obiad, ale wtedy pewne że obiad zostanie zjedzony. Na obiad zjadłam 2 parówki, pomidora z cebulką i kromka chleba żytniego z ziarnami. Robiłam dla dziewczynek to już też sobie zrobiłam bo dzis padam w tym upale. Moja ślepa kuchnia chce mnie ugotować, masakra gotować w kuchni bez okna :(

  • katy-waity

    katy-waity

    8 lipca 2014, 16:33

    ostanie 3 tygodnie tez czesto jadłam rosół i sama sie sobie dziwiłam ze własnie na niego mam ochote w takie ciepło;)