Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień mija...


Troche spaceru było rano i tak ruchu na powietrzu koniec, miałysmy iśc na placyk ale moja młodsza niunka dostała biegunki i siedzimy w domu, ale nawet tu chce sie ruszac i staram sie ciagle chodzic aby nadrobic ten ruch. Jedzenie dzis kiepskie.

 Zjadłam dziś.

-kilka łyżek jogurtu naturalnego zmiksowanego z porzeczkami, otręby

- owoce ( brzoskwinie, maliny, śliwki )

- bułka grahamka, serek topiony, szynka, szczypiorek, papryka